poniedziałek, 7 stycznia 2013

Rozdział 33.

*OCZAMI MAGDY*
Obudziłam się w środku nocy, Niall mocno obejmował mnie w pasie, więc nie miałam jak się wydostać, a mój głód nikotynowy dawał o sobie znać. Przekręciłam się na plecy, spojrzałam na sufit i zagłębiłam się w świat rozmyślań. Przed oczami zaczęła pojawiać się każda osoba, którą spotkałam w życiu i jest dla mnie warta więcej niż wszystkie pieniądze świata. Dosłownie wszystko, pierwsze ujrzenie mamy od zewnątrz i jej radosnego uśmiechu który do mnie kierowała, później pierwsze spotkanie z Sarą, pierwsze imprezy, pierwsze upicie się do zgonu, pierwszy pocałunek nawet nie wiem z kim, bo byłam wtedy w klubie, spotkanie Patryka, pierwszy raz z nim, jego pierwsza zdrada i kolejne, a na koniec… spotkanie Nialla. Uśmiechnęłam się na to wspomnienie, chłopak w końcu rozluźnił uścisk i mogłam wyjść z łóżka, podeszłam do torebki i wyjęłam fajkę. Teraz tylko pomyśleć gdzie by zapalić, tutaj na piętrze ? Niee, bo mama z Tomkiem wyczują. Na tarasie ? Też nie, bo z ich okna widać kawałek tarasu… WIEM ! Pójdę w krzaki, tam nikt mnie zobaczy. Po cichu wyszłam z domu i schowałam się w gęstwinę roślin, odpaliłam papierosa, gdy nagle coś koło mnie się poruszyło.

- Nie wiem czego chcesz, ale mam fajkę i nie zawaham się jej użyć ! – ręce zaczęły mi się niemiłosiernie trząść, słyszałam sapanie które z każdą chwilą było co raz bliżej mnie. Wyciągnęłam powoli trzęsącą się rękę, coś zimnego i mokrego dotknęło mojego opuszka, wzdrygnęłam się i szybko oddaliłam dłoń. Nagle to coś zaczęło szczekać, wyszłam z krzaków z miną WTF ?!, a coś poszło za mną. Moim oczom ukazał się malutki szary piesek o niebieskich oczkach.
- To ty mnie tak wystraszyłeś maluchu – uśmiechnęłam się do zwierzaka i zaczęłam drapać po brzuchu – Pewnie się zgubiłeś. Ugh… jesteś cały brudny, ale nie martw się wykąpie Cię. – wzięłam pieska na ręce i szybko pobiegłam do łazienki na dole, nalałam troszkę wody do miski i zaczęłam myć pieska.
- Co ty robisz ? – odwróciłam się i zobaczyłam zaspanego Horana – Wiesz która jest godzina, 4 nad ranem chodź spać.
- Ale… ja na razie nie mogę – zasłoniłam swoim ciałem szczenię by Niall go nie zobaczył, nawet nie wiem po co, ale bałam się, że zacznie wrzeszczeć.
- Czemu ?
- Booo… znalazłam jego – powoli odsunęłam się, a w misce stał merdający na wszystkie strony pies – To znaczy ‘ to ‘, bo nie wiem czy to pies czy suczka
- Heej malutki, a ty co zagubiłeś się i wpadłeś na moją dziewczynę ? – chłopak podszedł do niego i pogłaskał po główce – Jest cały brudny
- Wooow, naprawdę ? – powiedziałam z sarkazmem – Chyba dlatego go myję, ale myślałam by wyjść na dwór, tak to nie będziemy tutaj hałasować. Noc jest ciepła, więc co tam.
- No to idź już na dwór i weź te rzeczy – Horan wskazał na szampon dla psów, kurcze skąd babcia go miała i jakąś dużą szmatę by wytrzeć psa – A ja naleję wody
- Okej, a i Niall… - chłopak się na mnie spojrzał – Dziękuję i Kocham Cię
- Ja Ciebie też kochanie, no a teraz idź – szybko wyszłam na taras, a po chwili przyszedł Niall z miską. Horan próbował go wsadzić do miski, ale nie udawało mu się to ja natomiast nie mogłam wytrzymać ze śmiechu.
- Hahahahaha, mały no wskakuj – pokazałam malcowi by wszedł do wody, a on posłusznie wykonał moją komendę – Widzisz tak to się robi
- No bo ty… jesteś jakaś taka no każdy Ciebie słucha – zmieszany Horan spuścił głowę
- Oj tam oj tam, a teraz mi pomóż – oboje zaczęliśmy myć zwierzaka – Hmm… trzeba by go trochę podciąć – wzięłam nożyczki i poucinałam skołtunione kępy sierści.
- Ścinasz psy, grasz na gitarze, śpiewasz do tego umiesz zająć się chorymi ludźmi, gdzie ty tego wszystkiego się nauczyłaś ?!
- Haha, sama nie wiem. – wzruszyłam ramionami - Jakoś mi tak weszło w głowę i nie chce wyjść
- Albo po prostu mam najcudowniejszą dziewczynę na świecie – blondyn musnął lekko moje usta
- Taa i co jeszcze frytki do tego – skomentowałam z ironią
- Bardzo chętnie, właśnie głodny jestem. Czekaj idę coś zjeść – chłopak wszedł do środka, a ja zaczęłam wycierać malucha. Ciągle czułam czyjś wzrok na sobie, podniosłam głowę i próbowałam coś dostrzec, ale na marne.
- No gotowe, a teraz sprawdzimy w końcu czy jest on czy ona – zajrzałam zwierzakowi pod ogon – Suczka ! Jak milusio, więc nazwiemy Cię… Sakura !
- Czemu Sakura ? – Horan wrócił na taras z talerzem kanapek i od razu usadowił się na ławce
- Sakura, to po japońsku wiśnia.
- A co wspólnego ma szary pies z czerwoną wiśnią ? – odparł żarłok z wypchaną buzią
- Ehh… chciałabym wyjechać do Japonii, to miejsce jest takie magiczne jeszcze tyle drzew obsypanych różowymi kwiatuszkami. Po prostu marzę, by tam wyjechać.
- Aaaa, no to już wiadomo. – Usiadłam Niallowi na kolanach, odłożyłam talerz z jedzeniem na stolik i wpiłam się chłopakowi w usta, nagle usłyszeliśmy jak coś spada na drewnianą podłogę, oderwaliśmy się od siebie i zobaczyliśmy Sakurę z szynką na głowie – Ey no moje kanapki !
- Shhh, po pierwsze nie krzycz tak, bo wszystkich obudzisz, a po drugie to przecież możesz pójść sobie zrobić prawda ? – Niall pokiwał głową na tak, ja natomiast z niego zeszłam i ukucnęłam przy zwierzaku, zdjęłam z niego kawałek kanapki od razu podając mu pod pysk – Pewnie jesteś głodna, na razie nic dla Ciebie nie mam, ale jutro Niall pójdzie i kupi wszystko.
- Chyba ty ! Ja nigdzie nie idę – zgromiłam chłopaka wzrokiem
- Pff, to nie sama pójdę - wytknęłam język żarłokowi – Jejku, zmęczona się zrobiłam – ziewnęłam przeciągając się
- A co zrobimy z nią ? – Niall wskazał na Sakurę
- A co niby mamy zrobić ? Weźmiemy ją do pokoju, na razie zrobimy jej posłanie w szufladzie, a jutro się wszystko kupi
- Hahahha, w szufladzie ? – Horan wybuchnął śmiechem, a ja pacnęłam go w głowę – No co ?
- Jajco zdrajco 1:0 gramy dalej ? Myślisz, że jak byłam mała, to gdzie kładłam spać moje miśki ? W szufladach – wzięłam Sakurę na ręce i poszłyśmy na górę. Wsadziłam koc do szuflady i położyłam w niej Sakurę, sama przebrałam się w piżamę i wskoczyłam do łóżka.

4 komentarze:

  1. Sakura... pomysłowe ;)
    podejrzewam, że osoba obserwująca Madzie to właściciel psa ;)
    czekam nn ;**

    OdpowiedzUsuń
  2. Boskie .. nie nie.. przeboskie *____*

    OdpowiedzUsuń
  3. Nieźle ^^ Ciekawe co będzie dalej ;P

    OdpowiedzUsuń